Każdy poranek jest pełen okazji do dziękowania, absolutnie każdy. Bo już sam fakt, że się obudziliśmy – jest darem od Wszechświata. Ile ludzi nie budzi się rano? A dodatkowo, gdy wyrobimy sobie nawyk dziękowania od samego rana i skupimy swój mózg na wynajdywaniu sytuacji, za które możemy dziękować – przestaniemy skupiać się na rzeczach, które nas irytują, generują negatywne myślenie.
Poprzednie zadanie w naszym jesiennym wyzwaniu „MOC WDZIĘCZNOŚCI” mogło być dla niektórych osób trudne. O ile łatwo jest nam napisać za co jesteśmy wdzięczni osobom, które kochamy, o tyle jakże trudno jest napisać o wdzięczności w stosunku do osób, które nas skrzywdziły, zraniły, sprawili że czujemy lub czuliśmy się z jakiegoś powodu źle. Niemniej jednak jest to bardzo ważne abyśmy przepracowali w sobie urazy a uruchomili wdzięczność i miłość. Tym samym niesamowicie podnosimy nasze wibracje. Zatem aby troszkę odpocząć to na najbliższy tydzień zaplanowałam proste i piękne zadanie, które należy wykonywać codziennie i najlepiej do końca naszego wyzwania, a idealnie byłoby do końca życia
W tym tygodniu postarajmy się wprowadzić w życie, jako stały punkt każdego dnia, tak jak mycie zębów, czy jedzenie śniadania – wprowadzamy nowy nawyk, nawyk porannego dziękowania.
Każdy poranek jest pełen okazji do dziękowania, absolutnie każdy. Bo już sam fakt, że się obudziliśmy – jest darem od Wszechświata. Ile ludzi nie budzi się rano? A dodatkowo, gdy wyrobimy sobie nawyk dziękowania od samego rana i skupimy swój mózg na wynajdywaniu sytuacji, za które możemy dziękować – przestaniemy skupiać się na rzeczach, które nas irytują, generują negatywne myślenie. Premia za to zadanie jest dodatkowa !!! Znacie powiedzenie „jaki poranek – taki cały dzień”? Zatem jeśli przez cały poranek, przed wyjściem do pracy, na uczelnię, czy przed innymi porannymi obowiązkami skupimy się na dziękowaniu, to nastawimy się tylko na pozytywne myślenie, będziemy wchodzić w ten dzień szczęśliwsi, pewniejsi siebie i wtedy zaczniemy dostrzegać jak z każdym dniem zacznie dziać się magia.
Jak tylko obudzisz się i nawet gdy okaże się, że zaspałaś – wypowiedz magiczne słowo dziękuję. Podziękuj, że spałaś w wygodnym łóżku, w ciepłym domu (ile dziś osób ma to zabrane), podziękuj za sen, podziękuj za kołdrę, poduszkę. Gdy dotrzesz do łazienki, myjąc zęby, czy biorąc prysznic – podziękuj za wodę, za szczotkę do zębów. Podziękuj mentalnie tym wszystkim ludziom, którzy doprowadzili tę wodę do Twojego domu, tym którzy wyprodukowali pastę do zebów itd. Wchodząc do kuchni, aby zaparzyć kawę czy przygotować kakao ceremonialne - podziękuj za kawę, podziękuj mentalnie tym ludziom którzy pracowali przy zbieraniu ziaren kawy czy kakao, tym którzy pracowali przy dalszej jej obróbce. Podziękuj za ten wspaniały napój.
Ubierając się do wyjścia z domu czy szykując ubranie dla dzieci – podziękuj za ubranie, za ciepły sweter, za kurtkę i czapkę. Zbliża się zima – ilu osobom zabraknie ciepłych ubrań czy butów? A Ty jeśli masz w co się ubrać – jesteś szczęściarzem! Podziękuj że masz swoje buty. To są tylko ułamki sekund. Z czasem wyrobisz w sobie nawy stały jak mycie rąk przed posiłkiem i zamiast martwić się o przebieg popołudniowego spotkania – Ty podziękuj za wszystko co masz, czym możesz upiększać swój poranek lub dzięki czemu możesz wejść w ten nadchodzący dzień.
Uczyń dzień tak idealnym i pięknym jak tylko potrafisz. Skup się na pięknych momentach, doświadczaj i dziękuj za przytulenie się do dziecka rano, za całusa jakiego poślesz do męża, za poranny spacer z psem, za mleko do kawy (bo mogłaś go nie mieć). Od chwili gdy otworzysz oczy, dopóki nie włożysz butów albo nie skończysz się szykować wypowiadaj w myślach magiczne słowo dziękuję. Bądź wdzięczny sprzęt kuchennym dzięki któremu możesz zaparzyć wspaniałą kawę, tosterowi za grzanki, czajnikowi za gorącą wodę. Przyjmujemy w codziennym życiu wszystko za pewnik, za gwarancję, bo jest i ma nam służyć. Nie czujemy wdzięczności i zapominamy jak wiele osób nie napije się dziś tej pysznej kawy, czy nawet nie rozgrzeje się przy kubku z gorącą wodą.
Z każdą godziną dziękowania poczujecie w sobie narastającą moc. Bo zauważycie jak wiele dobrego Was otocza, jak jedna dobra rzecz pojawia się po drugiej. A jeśli jesteś aktualnie w trudnej sytuacji, na zakręcie życiowym - to tym bardziej skup się na wyszukiwaniu rzeczy, zdarzeń, osób, które pojawiły się podczas Twojego poranka i dziękuj, mentalnie cały czas dziękuj.
Zatem Kochani do nawyków o jakich pisałam w poprzednich postach – czyli medytacja wdzięczności, kamień czy amulet przypominający nam o regularnej wdzięczności, dopisujemy dziękowanie o poranku. Niech stanie się to Waszym stałym nawykiem. Trenujcie z miłością.
Możecie tez wciągnąć w to Waszych partnerów czy dzieci i zanim ktoś zacznie marudzić, że pogoda nie taka, że deszcz listopadowy, że zbyt wcześnie wstaje i nie wyspał się itd. – uświadom proszę o tym, że jeśli wstał i ma sprawne nogi i ręce - to już jest wystarczający powód do dziękowania. Rozsiewajcie wirusa wdzięczności wśród Waszych rodzin. W samochodzie do szkoły – ile można znaleźć powodów do bycia wdzięcznym. A jakie to jest wyzwanie w poniedziałkowy poranek??? Natychmiast wjeżdżamy w nadchodzący tydzień z inną energią.
Przed zmianą czasu na zimowy, dwa tygodnie temu, gdy wyjeżdżałam z dziećmi, z domu o godzinie 7.00 było ciemno i zamiast marudzić że jeszcze jest ciemno, mgliście i zimno, to nie mogliśmy się nadziwić jak jesteśmy świadkami budzącego się dnia, wschodu słońca, opadającej mgły. Do tego stopnia wkręciłam się z dziećmi w te zachwyty, że zrobiło nam się zwyczajnie smutno gdy okazało się, że po zmianie czasu o godz. 7.00 wychodzimy z domu jest już jasno
Może jako przypominajkę przygotujcie sobie karteczkę i połóżcie na szafce obok łóżka z napisem „DZIĘKUJĘ” i niech tam sobie leży albo gdy zadzwoni budzik pojawi się na telefonie przygotowana przez Was piękna tapeta z napisem „DZIĘKUJĘ”.
Przepięknych poranków Wam i sobie życzę :-)
Sat Nam
Malwina
Comments