Czy ludzkie ciało jest w stanie uleczyć się z każdej choroby?
Czy jesteśmy w stanie wpływać na nasze zdrowie?
Czy mamy umiejętności w nas samych, aby dokonywać samouzdrowień?
O odporności napisano już wiele poradników, książek, encyklopedii, a w Internecie możemy znaleźć całą masę artykułów na ten temat. Natomiast mam wrażenie, że nadal bardzo mało wiemy na temat naszego systemu odpornościowego. Gdy widzę z jaką łatwością ludzie łykają leki, różnego rodzaju pigułki, antybiotyki, w jakim tempie pochłaniają żywność „fast foodową”, gluten, cukier i inne świństwa oraz z jakim zaangażowaniem oglądają serwisy informacyjny
w TV czy w necie i pozwalają wkręcać się tym samym w spiralę lęków i strachów, to mam nieodparte wrażenie, że temat odporności pozostaje dla wielu nadal nieodkrytym lądem.
Nie od dziś wiadomo, że ludzkie ciało posiada umiejętność, która nazywa się samoregulacją,
co w kategoriach biologicznych nazywa się homeostazą. Jest to tak naprawdę nasz stan naturalny. Dzisiejszy świat zawieszony jest na różnych schematach, które mocno wpływają na naszą homeostazę. W dzisiejszych czasach nasze ciało fizyczne narażone zdecydowanie mocniej niż porównywalnie 100 lat temu na różnego rodzaje patogeny, wirusy, grzyby, bakterie, pasożyty. Nasze umysły narażone są na niesamowity zamęt, chaos, pracę bez odpoczynku. Nasze emocje narażone są na skrajne odczuwanie i co za tym idzie – następuje rozchwianie systemu nerwowego. Nasze serca są oddzielone od naszych pragnień, marzeń, naszej prawdziwej istoty.
Te niesamowite przeciążenia, "przestymulowania" dzieją się za sprawą mocnego odejścia od natury i niesamowitej w ostatnich latach globalizacji, która pozwoliła ludzkości na dostęp do ogromu wiedzy, informacji w bardzo krótkim czasie, przemieszczania się w niesamowicie już krótkim czasie z jednego końca świata na drugi. Rozwój świata materialnego nabrał niebywałego tempa, co w niektórych dziedzinach naszego życia sprawiło wiele dobrych rzeczy, ale w niektórych niekoniecznie. Rozwój przemysłu na świecie w rosnącym stopniu już zagraża klimatowi na ziemi. Zanieczyszczenie powietrza, wycinanie lasów tropikalnych,
nadmierna eksploatacja zasobów naturalnych,
to tylko niewielki wycinek tego, co wpływa na naszą codzienność.
Świat pędzi w stronę konsumpcjonizmu, rywalizacji, przemocy, posiadania władzy.
A to wszystko zatarło podstawowe zasady współpracy z naturą, jej cyklami i jej źródłem.
Coraz bardziej otaczamy się nadmuchanym balonem, który sztucznie musi być , dotleniany, odżywiany, w którym jak w filmie "science fiction" zaczynamy żyć w zamkniętych przestrzeniach. Zatrute środowisko, złej jakości żywność, stres, brak odpowiednich godzin snu, odejście od natury, nieradzenie sobie z lękiem, stresem, emocjami, zatracenie się w pędzie materii, brak świata duchowego, to wszystko ma ogromny wpływ na nasz organizm i na naszą homeostazę.
Cały nasz świat, w którym żyjemy jest jak wielki rollercoaster. Niestety, tak też zachowuje się nasze ciało, umysł i dusza ponieważ jesteśmy jego częścią. Nasze ciało jest w ciągłym ruchu: wdychamy wydychamy, jemy, trawimy, myślimy, czujemy, przetwarzamy, doświadczamy oddechu Uniwersum. Jesteśmy częścią żyjącego Wszechświata, jesteśmy jego pełną nieograniczoną aktywnością. Jak mówi Tenzin Wangyal Rinpocze:
"Chorujemy, kiedy tracimy prawdziwy kontakt z samym sobą".
Czy wiesz, że Twoje ciało w każdej chwili rodzi się i umiera? Twoje komórki żołądkowe odradzają się co 5 dni. Co 5 dni masz nowy żołądek. Raz w miesiącu dostajesz nową skórę. Twój szkielet odnawia się co trzy miesiące, a Twoje DNA odnawia się co 6 miesięcy. Około jednego roku potrzeba, by ciało odnowiło się w 97%.
I tu rodzi się pytanie, to dlaczego się starzejemy czy chorujemy przewlekle?
Bo, to wszystko odnawia się w takiej formie jaka jest zapisana w Twoim umyśle.
To dane, które są zapamiętane w Twojej świadomości. Nakładają się tu dane z tak zwanego umysłu uwarunkowanego, gdzie mamy pamięć naszych myśli, zdarzeń, doświadczeń, emocji, reakcji już znanych z całego dotychczasowego naszego życia i pamięć schematów określających nasz cykl życia typu menopauza,
to wiek 45 lat, a emerytura to 65 lat, a potem to już dom starców.
Jeżeli chcesz zmienić te zapisy, chcesz uzdrowić swoje ciało, a nawet wygląd zewnętrzny,
to musisz wejść na wyższy poziom, który jest ponad tą pamięcią.
Jak to zrobić?
…,,Pierwszym krokiem, który powinnaś wykonać ku nowej jakości życia, jest detoks Twojego umysłu. To tu gromadzisz wszystkie informacje i nawyki i to on, jeżeli nie umiesz świadomie nad nim zapanować, kieruje Twoimi myślami, odczuciami, decyzjami oraz zdarzeniami, na które natykasz się na swojej drodze.”…
To Twoje myśli tworzą rzeczywistość i przeznaczenie…”
Można opierać swoje życie na świecie zewnętrznym, świecie materii i oczekiwać rozwiązań wszystkich swoich problemów przez kogoś. Ale można inaczej. Można być świadomym swojego życia, budować w sobie boskie światło, miłość, wdzięczność, współczucie, radość, jedność. Nauczyć się rozpoznawać i zarządzać tymi emocjami, które tak często potrafią zakłócać naszą homeostazę jak żal, gniew, lęk, poczucie winy, wstydu, wrogość.
Układ odpornościowy (immunologiczny) jest naszym centrum dowodzenia, to on rozpoznaje zagrożenia i im przeciwdziała. Eliminuje obce patogeny, takie jak bakterie, wirusy, pasożyty, grzyby i komórki nowotworowe. Wspiera ciało w regeneracji po chorobie. Nie możemy ciągle narażać naszego układu odpornościowego na przewlekłe stany zapalne, a przez to permanentnie obciążać jego pracę. Dobrze działający układ odpornościowy to podstawa zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu. Chroni nas przed chorobami na kilku poziomach.
By odciążyć swoich strażników zdrowia od tych ataków powinniśmy dbać o niego i codziennie go wzmacniać. Największy wpływ na sprawnie funkcjonujący układ odpornościowy ma:
dieta, ruch, sen w odpowiednich godzinach, radzenie sobie ze stresem, suplementacja oraz
co w mojej ocenie jest najważniejsze – rozwój osobisty, emocjonalny, duchowy ale także odpowiedni detoks umysłu.
Dlaczego najważniejszy jest detoks umysłu?
Bo dotyczy on wszystkich wcześniej wymienionych czynności.
Nie wystarczy zmienić sposób odżywiania lub nagle zacząć codziennie biegać po 5 km albo łykać garściami witaminy i minerały lub chodzić spać o 22.00 i przesypiać idealne 7h.
To nie wystarczy dla poprawienia i odbudowania naszego systemu odpornościowego,
jeżeli w głowie będzie nadal chaos, bałagan, sterta lęków i nie rozwiązanych problemów, wyrzutów sumienia itd. Detoks umysłu to pierwszy element, który otwiera drzwi do naszego lepszego i świadomego życia.
Nasuwa się pytanie – ale jak go przeprowadzić?
Zachęcam Was do lektury najnowszej książki Beaty Abramczyk
„Twoja mapa odporności. Poznaj siebie na nowo” .
Autorka w piękny ale bardzo konkretny sposób opisuje wszystkie najważniejsze przestrzenie, które muszą współgrać ze sobą, aby ciało, umysł i dusza były w pełnej harmonii, tworzącej cudowne zdrowie. Niesamowicie podoba mi się podejście Beatki do tematu odporności, gdyż kładzie Ona ogromny nacisk na rozwój duchowy oraz na detoks umysłu.
Z tego punktu właśnie wychodzi i zaczyna się cała nasza troska o organizm,
o nasz układ odpornościowy.
Autorka w swojej książce inspiruje i zaprasza jednocześnie do przygotowania swojej własnej Mapy Odporności, abyśmy mogli brać życie w swoje ręce. W książce znajdziecie specjalne kolorowe mandale, które pomogą stworzyć każdemu własną ścieżkę prowadzącą do zdrowia. Beata umieściła też Biblioteczkę odporności, do której zawsze można wracać oraz karty afirmacyjne, by budowały w nas wewnętrzną siłę. Książka ta, to połączenie poradnika, dziennika motywującego, który jest nie tylko przygodą i dobrą zabawą, ale również zawiera mnóstwo wskazówek, dzięki którym możemy wzmocnić siebie i naszą odporność.
Beata Abramczyk jest dla mnie ogromnym autorytetem w kwestii zdrowia.
Jest „kopalnią wiedzy”, bardzo prostych aczkolwiek kluczowych rozwiązań w naszej diecie,
które pomagają setkom kobiet wyjść m.in. z choroby Hashimoto. Sama Beata jest świadectwem jak zmiana podejścia do własnego ciała, organizmu, do własnej głowy, a zwłaszcza swoich myśli – jak pomogło wyjść Beacie z poważnej choroby. Beata nie pisze książek opartych li tylko na teorii. Każda książka, jaką napisała Beata jest oparta na jej własnych doświadczeniach oraz na wiedzy jaką pozyskała zgłębiając tajniki ajurwedy, dietoterapi oraz jogi.
"Decyzja o pisaniu swojego scenariusza życia należy do nas. Świadomość dokonywania wyborów jest naszą największą mądrością. Wrodzonym prawem każdego człowieka. Pozwólmy sobie na tę podróż w pełni zdrowia i codziennym doświadczaniu cudu życia." - pisze Autorka.
Zapraszam Was Kochani do przeczytania książki Twoja mapa odporności. Poznaj siebie na nowo. Niech służy, inspiruje, wspiera i prowadzi Was do pięknego życia. Dostępna na www.aapnaya.pl
Sat Nam
Malwina
Comments