Wydarzenia ostatnich dni spowodowały, że jeszcze bardziej niektórzy z nas poczuli się zagubieni, przestraszeni, przerażeni tym, co dzieje się wokół nas. Ja świadomie od ponad 9 lat nie oglądam telewizji, nie słucham radia, nie sprawdzam stron internetowych z wiadomościami. Robię to całkowicie świadomie i odpowiedzialnie.
Nie chcę karmić siebie, ani mojej Rodziny tą negatywną energią. Nie chcę infekować się emocjami pełnymi nienawiści, hejtu, oszustwa, oskarżeń czy gróźb.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie ignoruję tego co się dzieje na świecie, czy w naszym kraju. Natomiast uważam, że zdecydowanie więcej jestem w stanie wnieść do świata,
do społeczeństwa, w którym żyję, w momencie gdy zadbam o spokój w moim wnętrzu,
gdy będę codziennie rozświetlona, wypełniona tylko miłością i wdzięcznością.
Dbając o miłość i spokój w naszym życiu każdego dnia, taką energią też promieniujemy na zewnątrz. Ludzie mają już dość stresów, nienawiści, politycznych rozgrywek.
Nie karmy się tym dłużej !! Spróbujmy każdego dnia, najlepiej rano wyciszyć swoje emocje,
swój ukochany umysł. Nie proszę Was abyście mi zaufali, proszę Was abyście sprawdzili na sobie o ile piękniejszy, spokojniejszy i bardziej świadomy będzie dzień, gdy zaczniecie go od puszczenia jednej z pięknych mantr, zamiast radia.
Zapalcie rano świecę z piękną intencją, wyślijcie miłość i światło do członków swojej Rodziny,
do sąsiadów, do naszych Polityków (przyda im się bardzo!!!), do całej kuli ziemskiej.
Robiąc poranną kawę czy herbatę słuchajcie kojącej, pięknej muzyki.
W drodze do pracy, czy na pewno musisz słuchać tego całego szumu informacyjnego??
To co potrzebujesz wiedzieć, dotrze do Ciebie. Zapewniam Cię !
Natomiast pomyśl, jak wiele spokoju, miłości, dobra i światła wniesiesz do firmy, gdy zamiast nakręcania się całym morzem negatywnych przekazów, przez całą drogę do pracy wysłuchasz cudownych utworów np. Snatam Kaur, Ajeet Kaur, a może piękny jazz, blues czy inną muzykę niosącą dobrą energię, wysokie wibracje ?
Nie sugeruję w żaden sposób abyśmy ignorowali swoje czy innych uczucia odnośnie dramatów, jakie się rozgrywają na co dzień. Przeciwnie, szanując emocje innych ludzi dotkniętych dramatem, musimy wznieś się ponad traumę.
Oni nie potrzebują naszych łez, naszej rozpaczy. To nie są dobre wibracje.
Nie pomagamy nikomu gdy łączymy się w rozpaczy, a już z pewnością nie pomagamy, gdy łączymy się w energii nienawiści. Jeszcze bardziej potęgujemy tę czarną chmurę podłączając się i wchodząc w to.
„Nie bądźcie ofiarą, bądźcie latarnią” powiedziała kiedyś Gurmukh, cudowna nauczycielka Kundalini Jogi. Jest taka mantra – Ra Ma Da Sa Sa Se So Hung, która znaczy Jestem Tobą.
Jest to cudowna medytacja używana do samouleczenia, do uzdrowienia innych, również świata . Śpiewając tę mantrę czy chociażby słuchając, natychmiast poczujesz połączenie ze Wszechświatem.
Jak już wiele razy pisałam na tym Blogu, jestem aktywną studentką Kursu Cudów. To jest niesamowity Przewodnik, który już od roku jest ze mną i robi niesamowity porządek w mojej głowie. Marzy mi się aby kiedyś zacząć prowadzić wykłady oparte na Kursie Cudów – tak wiele chciałabym Wam przekazać, streścić - aby jak najszybciej wiedza z Kursu Cudów krążyła i była wykorzystywana przez jak najwięcej ludzi w życiu codziennym.
Natomiast wracając do Kursu – lekcja nr 61 mówi „Jestem światłem świata. Jest to moja jedyna funkcja. Oto dlaczego tu jestem”, natomiast w kolejnej lekcji czytamy „Moją funkcją, jako światła świata, jest przebaczanie. Chcę spełnić moją funkcję abym mógł być szczęśliwy” .
„Każde przebaczenie jest darem dla Ciebie samego. Twoim celem jest dowiedzieć się, kim jesteś, zaprzeczyłeś bowiem swojej Tożsamości poprzez zaatakowanie stworzenia i jego Stwórcy. Teraz uczysz się, jak przypomnieć sobie prawdę. Albowiem atak ten musi zostać zastąpiony przebaczeniem, aby myśli o życiu mogły zastąpić myśli o śmierci. Pamiętaj, że w każdym ataku przywołujesz własną słabość, podczas gdy przebaczasz, przywołujesz w sobie siłę…”
Zadajmy sobie pytanie – Czego potrzebują dzisiejsze czasy? W mojej ocenie – dziś, tu i teraz jest czas aby każdy z nas obudził w sobie siłę, spokój i miłość. Zróbmy wszystko co w naszej mocy aby dobro wygrywało nad złem każdego dnia, aby z ciemności wyłaniało się codziennie światło, aby miłość do drugiego człowieka była ponad nienawiść, złość, ból, cierpienie i dramat.
Nie osądzajmy, nie oddzielajmy się od siebie, nie dzielmy na kategorie lepszych czy gorszych.
Tylko przy takiej postawie jesteśmy w stanie uleczyć świat.
„Nie bądźcie ofiarą, bądźcie latarnią”
With LOVE
Dziękuję Malwina! tekst do szpiku kości prawdziwy. Trzeba codziennie tak robić , jak napisałaś ,Uzdrawiać świat. Na pewno tak . Czekamy na twoje wykłady dotyczące Kursu Cudów. Już wiem, że dadzą dużo dobra. Pozdrawiam> Beata